„Jest ok, to dlaczego nie chcę żyć” Karolina Delura

„Jest ok, to dlaczego nie chcę żyć”

Ta książka to zbiór wywiadów z osobami, które doświadczyły depresji. Małgorzata Serafin i Marek Sekielski zadają pytania tak, aby odsłonić to, co w codziennych rozmowach zwykle ukrywamy, to czego się wstydzimy, a jest tak bardzo ludzkie. Dojście do tego, że ta trudna codzienność to depresja, czasem wymaga lat. Historie, które bardzo smucą, ale i dają nadzieję. Historie, które pokazują jak wiele pracy wymaga życie z depresją, nawet gdy jest już zdiagnozowana i leczona. Większość bohaterów to osoby publiczne, dla których przyznanie się do choroby, wiązało się z komentarzami ze strony społeczeństwa, nieraz negatywnymi, ale jednocześnie to próba uwolnienia się od bycia pod ciągłą presją bycia idealnym.

Wyznania rozmówców często nawiązują do tematyki uzależnień.  Niektórzy jak Joanna (modelka) mieli rodziców uzależnionych od alkoholu, co miało znaczący wpływ na ciągłe życie w napięciu i konieczność udowodniania swojej wartości. Kilkoro bohaterów to osoby, które się uzależniły. Dla wszystkich z nich depresja była pierwotna względem nałogowego używania.  Iza (choreografka) opowiada, że picie nasiliło się, gdy podczas akcji „#metoo” zdała sobie sprawę, że była w dzieciństwie molestowana. Strach, że nikt nie uwierzy. Żal, że nikt nie reagował. Ból całego ciała. Ta mieszanka odczuć była nie do wytrzymania a alkohol przynosił znaczącą ulgę.  Roman (pisarz) mówi o tym, jak terapia uzależnień bardzo mu pomogła, ale zabrakło zrozumienia przyczyn sięgania po alkohol. Dopiero gdy pojawił się u niego kryzys psychiczny po 10 latach trzeźwości, okazało się, że to nawrót depresji, a depresja rozpoczęła się w wieku dojrzewania.  Pod koniec wprowadza  smutną refleksję, że w Polsce łatwiej dostać się na NFZ na terapię uzależnień, niż na terapię w związku z depresją.

Marek (lekkoatleta) lecząc się na depresję mierzył się z podobnymi trudnościami co osoby uzależnione – jak odmawiać alkoholu, gdy nie chce się przyznać do brania leków…jak powiedzieć o depresji, gdy ma się obawy, że środowisko zareaguje: no co ty, przestań.   Podobnie jak wiele osób uzależnionych, po przyznaniu się dostał głównie wsparcie i informacje, że nie jest sam. Gdy mówi o przyszłości to ma jasność, że chorując na depresję nie może się zaniedbać, bo to może wpłynąć na kolejny epizod.

To książka o  trudzie życia, trudzie chorowania i wychodzenia z choroby. Ale i o sensie terapii, wadze wsparcia, istocie relacji, odkrywaniu swojej własnej historii. Dla Terapeutów i dla Pacjentów, bo w tej książce nie jeden raz Pomagacz staje się tym, który pomocy też potrzebuje.